Kochasz paintboll?

Letnie obozy sportowe to jeden z najlepszych sposobów na spędzenie wakacji przez naszego dzieciaka. Maluch może wówczas szlifować swoje umiejętności w swoim ulubionym sporcie w prawdziwie profesjonalnych warunkach, poznawać nowe dyscypliny i przede wszystkim doskonale się bawić. Ale to nie jedyne zalety, jakie posiadają obecne sportowe obozy młodzieżowe. Dzięki nim maluchy mogą zdobyć znaczące efekty treningowe w sportach, które będą trenowały. Rzecz jasna można wybrać ogólny obóz sportowy, ale są również wyjazdy związane z poszczególną dziedziną, np. obozy konne czy obozy żeglarskie. Znakomitą propozycją są także obozy paintballowe, które mogą być prawdziwą szkołą przetrwania. Gdyż to najlepsza oferta dla rozbrykanych chłopców, którzy mogą się na nich nauczyć, jak pozytywnie wykorzystać rozsadzającą ich energię oraz jednocześnie opanować praktyczne umiejętności. A po drugie cykliczne ćwiczenia i treningi wybitnie podnoszą ogólną kondycję dziecka. Doskonałe są np. obozy rowerowe, podczas których uczestnicy nie tylko podniosą swoją sprawność fizyczną, lecz i nauczą się reguł bezpieczeństwa na drodze jak i odwiedzą malownicze zakątki. Oprócz tego, obozy sportowe są też bodźcem do regularnego uprawiania sportu już po powrocie z wakacji. Albowiem dziecko może tak polubić określoną dyscyplinę, że będzie chciało potem rozwijać swoje umiejętności w tym zakresie. Niezależnie czy dziecko wybierze kursy żeglarskie, czy obozy piłkarskie, wakacje na sportowo to wspaniała forma wypoczynku, która przysłuży się kondycji oraz zdrowiu młodego człowieka.

Kochasz football i każdą wolną chwilę przeznaczasz na grę w piłkę? Może, z zapartym tchem śledzisz zmagania Ligi Mistrzów czy polskiej ekstraklasy i marzy Ci się wielka kariera piłkarska? Żeby dojść do poziomu gry takich zawodników jak Wojciech Szczęsny czy Kuba Błaszczykowski trzeba rozpocząć treningi w bardzo młodym wieku. Dobrym momentem na podjęcie decyzji o rozpoczęciu takiej przygody piłkarskiej są wakacje. Być może warto w czasie letnim wybrać się na obozy sportowe organizowane na terenie całego kraju, w górach i nad morzem. Sportowe obozy letnie adresowane są głównie do chłopców, bez względu na stopień zaawansowania i umiejętności piłkarskich. Co dzień czekają na nich bloki zajęć piłkarskich prowadzone przez wykwalifikowanych i doświadczonych trenerów. W trakcie treningów, odbywających się w małych grupach, młodzi piłkarze będą mieli możliwość udoskonalenia swojej techniki indywidualnej, zaś sparingi i mecze to wspaniała okazja na poznanie elementów taktyki drużynowej. Oprócz tego, obozy piłkarskie dla dzieci z reguły są urozmaicone innymi zajęciami o charakterze ogólnosprawnościowym, j. koszykówka, siatkówka, pływanie oraz zajęcia lekkoatletyczne. Rzecz jasna, nie może zabraknąć wycieczek, ognisk, zabaw i różnych konkursów. Piłkarskie obozy to doskonały trening osobowości i dyscypliny jak i szansa na poznanie fantastycznych ludzi o podobnych zainteresowaniach. Letnie obozy piłkarskie to super gratka dla każdego pasjonata footballu i może przyszłego mistrza.

Zima powoli dobiega końca. Śniegi topnieją i coraz częściej za oknem zaczynają się pojawiać przebłyski wiosennego słońca. Najwyższa pora odłożyć do szaf narty, deski snowboardowe, kaski, kijki etc., aby tam czekały spokojnie na kolejny zimowy sezon. Także lada chwila będziemy pozbywać się odzieży zimowej, a co za tym idzie przyjdzie nam się rozstać z naszymi grubymi, puchatymi kurtkami, ciepłymi czapkami oraz szalikami a także rękawiczkami, które tak często gubiliśmy. Zanim się obejrzymy, rozpocznie się wiosna a później przyjdzie ciepłe oraz słoneczne lato. Nie ma na co czekać i warto już teraz zacząć zastanawiać się nad miejscem letniego wypoczynku, zwłaszcza dla naszych dzieci. Dokąd posłać naszą pociechą na kolonie letnie czy też obozy młodzieżowe? Czy wybrać góry czy morze, zdecydować się na wypoczynek w kraju czy za granicą? Niestety na te i inne pytania, musi odpowiedzieć sobie każdy z rodziców sam i podjąć najlepszą decyzję. Ja pragnę się skupić na zupełnie innej kwestii, mianowicie czy warto wracać do miejsc, gdzie wcześniej byliśmy. Nierzadko zdarza się, że jakieś miejsce nas zauroczy, zakochujemy się w jego cudownym klimacie, przyrodzie, ludziach oraz mamy z pobytu w tym miejscu znakomicie wspomnienia. Dążymy to tego, aby tam powracać zawsze gdy jest to możliwe. Analogicznie może być w przypadku naszych dzieci. Gdy spędziły idealnie okres ferii zimowych w górach i wróciły niezwykle zadowolone, to warto posłać je na kolonie letnie właśnie w góry. Krajobraz górski różni się w czasie zimy i lata, zatem będą one mogły spojrzeć na to miejsce z zupełnie innej perspektywy a także poznać je na nowo. Z kolei rozwiązanie to raczej nie sprawdzi się w przypadku dzieci ciekawych, żądnych wiedzy a także nowych wrażeń. Jeżeli spędziły one obozy zimowe w górach, dobrze by było żeby latem udały się w całkiem inne miejsce, przykładowo na kolonie nad morzem czy kolonie nad jeziorami. Całkowicie inne pejzaże i klimat, inne atrakcje. Przecież chodzi o to żeby wszystko było niepowtarzalne. Natomiast jak już dorosną niech same zdecydują, czy chcą wracać do dobrze im znanych miejsc czy odkrywać te nieznane.

Zima, ferie, rok w rok ten sam kierunek – polskie góry. Chcesz w tym roku wybrać się na zimowy wypoczynek w całkowicie inne, nieznane do tej pory miejsce, najlepiej gdzieś za granicę i tam spróbować swoich sił na nartach czy snowboardzie. Opcji masz wiele. Swoją drogą w Europie jest wiele łańcuchów górskich, mniejszych jak choćby Karkonosze, Góry Izerskie, Tatry jak i większych jak Alpy, które faktycznie są najwyższym łańcuchem górskim Starego Kontynentu. Alpy usytuowane są na terytorium kilku państw -Włoch, Francji, Niemiec, Szwajcarii, Słowenii i Austrii. Austriackie Alpy to świetne miejsce na zorganizowane obozy narciarskie, obozy snowboardowe, wyjazdy studenckie czy też wczasy zimowe. Znakomite stoki, ośnieżone trasy. Jednym słowem, istny raj dla pasjonatów różnego rodzaju zimowych aktywności na świeżym powietrzu. Świadczy o tym choćby fakt, iż w Austrii znajdują się 22 tysiące kilometrów narciarskich tras zjazdowych, 16 tysięcy kilometrów narciarskich tras biegowych, 500 naturalnych torów saneczkowych oraz co ciekawe – aż 528 szkółek narciarskich. Chyba nie trzeba nic dodawać, liczby mówią same za siebie. Wielka ilość tras narciarskich powoduje, iż nie tracimy naszego wolnego czasu na stanie w kilometrowych kolejkach, by skorzystać z wyciągu narciarskiego czy też zjechać konkretną trasą, jak wygląda to na ogół w Polsce. W końcu udajemy się na zimowy wypoczynek, by cieszyć się sportową przyjemnością na śniegu. Zdecydowanie Austriackie Alpy to najlepsze miejsce na zimowe obozy młodzieżowe a także wczasy rodzinne. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – amatorzy jak też profesjonaliści. A ceny, są porównywalne z polskimi. Zdaje się nie ma nad czym się zastanawiać;)

Sezon w sumie właściwie już rozpoczęty, ale za granicą. Myślałam czy od razu nie wyjechać na narty na Święta Bożego Narodzenia oraz zostać do Sylwestra. Natomiast dzieci później pojadą po prostu, na swój obóz młodzieżowy. Gdyż pieniędzy wydamy tyle co na święta. Zaś w domu – człowiek urobiony po łokcie, nie ma nawet możliwości odpocząć. Przez cały czas jest coś do zrobienia. Tymczasem na wyjeździe, pełen relaks, może jakieś zabiegi SPA, błogi spokój a także jazda na nartach. Natomiast wieczorem, przy kominku grzane wino, śnieg padający za oknem, ciepły koc oraz dobra książka w ręku. Reasumując, właśnie tak powinien wyglądać każdy zimowy urlop. A w tym roku, podobno, ma nie być śniegu. Nie szkodzi, to pojedzie się tam, gdzie będzie. Jednak w sumie to myślę, że w tych wyższych partiach gór będzie, jak zawsze. Interesujące, nie słyszałam jeszcze, by górale cokolwiek wypowiadali się na ten temat, a oni nie mylą się w kwestiach dotyczących pogody. Mam nadzieję, że w styczniu będzie mroźno a także zimowo, przecież dzieciaki jadą na zimowe obozy młodzieżowe. Jeśli nawet zostaną w domu, to białe szaleństwo musi być. Nie jest ważne, czy też będą to zimowiska w górach, czy zimowiska zorganizowane przez szkołę w naszym mieście. Śnieg jest obowiązkowy, to podstawa każdego obozu zimowego.

Semmering jest jednym z ciekawszych rejonów Austrii. Poza zapierającymi dech w piersiach widokami , posiada bogatą historię, proponuje wiele atrakcji narciarskich a także zabytków do zwiedzania. Owa miejscowość znajduję się na przełęczy Semmering. Swoją popularność zdobyło w dziewiętnastym wieku, gdy to miasto stało się miejscem wypoczynku dla głównie arystokracji i bogatych mieszkańców Wiednia. Także było to miejsce rozpopularyzowane w ówczesnym świecie artystów, pisarzy, malarzy oraz wielu, wielu innych, przedstawicieli świata sztuki. W tym okresie miejscowość zyskała miano ośrodka sportów zimowych. Przyczyniła się do tego m.in. linia kolejowa, wybudowana na w latach 1848 – 1854. Jestem ciekawa, czy ktoś z Was wie, że była to pierwsza kolejka w Europie, która przebiegała przez góry, znakomite połączenie techniki i przyrody. A jej trasa obejmowała odległość między stolicą, a przełęczą Semmering. W 1923 roku została uznana za zabytek oraz objęta ochroną, zaś od 1998 roku znajduje się na liście UNESCO. Naturalnie miasto, atrakcyjne turystycznie jest po dziś dzień. Wymarzone miejsce na wczasy zimowe, czy też zimowe obozy młodzieżowe. Zaś spędzenie ferii zimowych w postaci zimowiska narciarskiego, czy obozu snowboardowego – rewelacja, nic jedynie się pakować i jechać. Wszystkie trasy dla miłośników śnieżnego szaleństwa ulokowane są na zboczu góry zwanej Magic Mountain, a dokładniej Hirchenkogel. A od 2006 roku dla letnich maniaków kolarstwa górskiego, przygotowano odpowiednie trasy. A propos zimy, to przynajmniej o śnieg nie należy się martwić.

Nim spakujemy nasze dzieci na ferie zimowe, a udają się pierwszy raz, porozmawiajmy z nimi nie tyle o zasadach savoir-vivre’u, jakie obowiązują na stoku. Poza uwagami typu, słuchaj pana wychowawcy, uczulmy nasze dzieci na podstawowe zasady bezpieczeństwa. Zasada nr 1 brzmi: nie jesteś sam na stoku, należy zwracać uwagę na innych narciarzy. Zasada nr 2: pierwszeństwo zawsze posiada narciarz zjeżdżający przed tobą. Tym samym zanim wejdziesz na stok, upewnij się, że droga jest wolna. Później podchodzenie i schodzenie – nigdy środkiem, zawsze bokiem. Obserwuj znaki narciarskie, nie można ich . Za każdym razem miej ze sobą legitymację szkolną (zazwyczaj ma je wychowawca lub są schowane w wewnętrznej kieszonce w kurtce). W zależności od wieku posiadasz obowiązek wezwania a także udzielenia pierwszej pomocy na miejscu wypadku.

obozy snowboardowe

Podczas zimowiska, wszystkie wspomniane wyżej reguły są oczywiste. Chodzi, o to aby je powtarzać jak mantrę, od najmłodszych lat, po to, żeby dla dzieciaków stały się truizmem. Beztroska, brawura, nadmierna szybkość i mniemanie, że jest się królem szusowania, to bardzo częsta przyczyna wypadków narciarskich oraz snowboardowych, głównie wśród młodych ludzi. Zaś podczas ferii zimowych oprócz wypoczynku, liczy się przecież na pierwszym miejscu bezpieczeństwo.

A jak to w gronie małych a także starszych dzieci dzieje się, pojawia się i znika fascynacja dinozaurami. A wtedy wszędzie powinny być dinozaury. Książeczki, garderoba, pościel, zabawki, bajki – wszystko powinno być w dinozaury. To w takim razie dlaczego wakacje czy ferie zimowe nie mogą być z prehistorycznymi jaszczurami. Zimowe obozy młodzieżowe spędzone, w owym miejscu gdzie dawniej żyły dinozaury będą niezapomnianym przeżyciem. Zimowiska, urządzane w Bałtowie obejmują naukę jazdy na nartach jak również na desce snowboardowej. Wspomniane obozy zimowe to przecież atrakcja, jest o czym pamiętać, opowiadać. Na obszarze Jura Parku znajduje się stok narciarski, baza noclegowa gdzie mogą być zakwaterowani uczestnicy obozu. Zimowe ferie dla dzieci w Bałtowie mają moc atrakcji, zarówno na pogodę i niepogodę. Plan turnusu obejmuje m.in. wizytę w parku dinozaurów i Muzeum. Zaś w czasie turnusów na młodych fascynatów dużych jaszczurów, czekają ogniska, kuligi, zajęcia sportowo – rekreacyjne na śniegu, plus rzecz jasna narty i snowboard. Wyżej wskazane elementy składają się po prostu na doskonałe zimowiska. Jak widać Bałtów oferuje wiele interesujących atrakcji, zarówno dla dzieci jak i osób dorosłych. Gdy pragniemy być blisko dzieci, bez przeszkód możemy się tam samemu udać się lub przyjechać w odwiedziny – nudzić niewątpliwie się nie będziemy, w końcu to nie jest tylko miejsce na ferie dla dzieci. Dużym atutem miejscowości jest fakt, iż można udać się tam na wycieczkę kiedy chcemy; będzie atrakcyjna turystycznie bez względu na porę roku. Zaś dla dzieciaków – kolonie latem, zimowiska zimą. Mało tego w Krainie Dinozaurów organizują dla przedsiębiorstw wszelkiego rodzaju szkolenia, imprezy, konferencje, wyjazdy integracyjne. Baza hotelowa rozpoczyna się od tradycyjnych pensjonatów, skończywszy na standardzie hotelu czterogwiazdkowego. Natomiast dla każdego, jest coś ciekawego. Jednak nie ma co się zastanawiać, rzeczywiście, należy pojechać do Bałtowa, albowiem warto.

W znacznym stopniu Austria to góry pokryte śniegiem oraz gęstymi połaciami lasów. Zatem zimą, zawsze pada śnieg. Niemniej jednak nie tak, jak u nas tj. raz jest, raz go nie ma. Zaś jak powinien właściwie już zniknąć, to znowu jest. Nie wspomniałam, o tym, że co roku nas „atakuje”. Ale no cóż, w takim klimacie żyjemy. A właśnie dlatego warto się zastanowić nad zorganizowaniem najmłodszym obozu w górach. Jednym z piękniejszych austriackich rejonów jest Tyrol, gdzie można spędzić cudowne ferie zimowe. Dolina Wildschünau, usytuowana jest między Alpami Kitzbühelskimi, a doliną Zillertal. Do Insbrucku, jest zaledwie ok. 60 kilometrów, gdzie w okresie przed Bożym Narodzeniem, odbywa się coroczny jarmark świąteczny. Koniecznie trzeba go zobaczyć, jeśli akurat tam jesteśmy. Obozy zimowe, takie jak zimowiska dla dzieci oraz obozy dla młodzieży dostarczą bardzo wielu niezapomnianych wrażeń. Oprócz tego fachowa kadra wychowawcza i instruktorska, pozwoli nam rodzicom, spokojnie spać, a nasze dzieci będą miały znakomite ferie w górach.Takie obozy snowboardowe i obozy narciarskie, to świetny moment na zdobycie umiejętności, które już pozostaną nabyte, a z roku na rok będą stale udoskonalane. Gdyż sporty zimowe dostarczają niesamowitej frajdy.

Wielkimi krokami zbliża się sierpień, znaczna część z nas albo już wróciła z wakacji albo dopiero się wybiera. A jeszcze chwila i po lecie, później zimno, mokro i ponuro. Zaś jakby w tym czasie rozpocząć już planować urlop zimowy, zupełnie fajna perspektywa…. Agenci biur podróży mają już w swojej ofercie oferty wyjazdów zimą. Tym samym im wcześniej wybierzemy, tym większa jest możliwość ewentualnych rabatów, zawsze coś. Jednakowo znajdują się już w ofertach obozy zimowe dla najmłodszych i młodzieży. Łatwo sprawdzić kiedy odbędą się ferie. Żeby nasze dzieci się w tych dniach nie nudziły i bez sensownie nie siedziały w domu, zaplanujmy im już właśnie teraz ferie zimowe. Jak lato kojarzy się bezwarunkowo z morzem, tak zima z górami. Czy obozy w górach w Polsce czy też za granicą, w sumie nie ma różnicy, i tu, i tu odpoczniemy. No chyba, że się już najeździliśmy w nasze góry, to można pojechać i zwiedzić coś nowego. Jeszcze się pamięta jak człowiek był młody i sam jeździł na zimowiska. Przerwa zimowa, którą spędzało się w Murzasichle czy Szczyrku. Fajnie było, zaś teraz samemu własne dzieci wysyła się na obozy młodzieżowe. My głównie uczyliśmy się jeździć na nartach, zaś nasze dzieciaki, praktycznie tylko jeżdżą na snowboardzie. A w ubiegłym roku byliśmy w Szczyrku, tak jak oni zasuwali po stokach, to prostu coś niesamowitego. Narciarskie zimowiska, czy zimowiska snowboardowe to wymarzona forma spędzenia przerwy zimowej dla naszych dzieci. Nawiasem mówiąc dla nas też, może nie w postaci zimowiska, ale urlopu zimowego bez wątpienia.